Dzika Wisła: ukryte główki, kamienie, zmienny nurt, płycizny. Jak sobie radzić?
Zaktualizowano: 22 maj 2018
Dzika Wisła - nieodkryte miejsca, niedoceniana, bo to co lokalne często jest pomijane. Piękne krajobrazy obszarów chronionych Natura 2000 nie są jednak łatwo dostępne. Niby wydaje się, że wystarczy zwodować łódź i płynąć w górę lub dół rzeki ... może to być natomiast jedna z najbardziej niebezpiecznych i kosztownych wypraw. Przede wszystkim w okresie za nim zostanie rozstawiony szlak żeglowny, ale nawet jeśli już jest trzeba być czujnym, bo szlak na Wiśle jest wskazówką a nie wykładnią, szkoda - ale taki urok.
W takie sytuacji pojęcie czytania wody nabiera tu szczególnego znaczenia.
Niebezpieczeństwa na rzece Wiśle
Czyhają na nas różne zasadzki, w szczególności te, które na pierwszy rzut oka nie są widoczne. Zaliczyć można do nich:
główki i ostrogi,
jazy i progi,
mielizny,
nieoczekiwane zmiany nurtu,
kamienie i inne ukryte naturalne przeszkody,
przesunięte oznakowanie szlaku żeglownego.
Główki, ostrogi, opaski
Opis:
Są to budowle hydrotechniczne, których zadaniem jest regulowanie nurtu rzeki. W idealnym świecie chcielibyśmy, żeby nurt przebiegał środkiem koryta, a rzeka nie meandrowała, bo dzięki temu może się pogłębiać. Główki i ostrogi na Wiśle były budowane kilkadziesiąt lat temu.
Główki i ostrogi - to są budowle usytuowane w poprzek rzeki.
Opaski - są to umocnienia brzegu.
W związku z tym, że Wisła jest zaniedbana pod kątem regulacji od kilkudziesięciu lat, budowle te są nieoznakowane (sic!), nie ma ich na locji rzeki, a niektóre są rozmyte i nawet przy niskiej wodzie nie są widoczne. Wpłynięcie na taką główkę może w najlepszym przypadku skończyć się uszkodzeniem śruby, porysowaniem kadłuba, a w najgorszym poważnym uszkodzeniem silnika lub wypadkiem zakończonym śmiercią, jeśli wpłynie się przy prędkości.

Jak unikać
Jest to bardzo trudne - w przypadku rozmytych główek, które są pod wodą i nie są widoczne. Oczywiście można powiedzieć - proszę czytać wodę, więc jakiekolwiek przelewanie się wody tak jak na filmie powyżej powinno być sygnałem, że coś jest nie tak.
Drugim sposobem może być pobranie zdjęć satelitarnych z okresu, gdy na Wiśle był niski stan wody. Możemy również skorzystać z Google Maps. Poniżej przykład fotografii satelitarnej z Google Maps na której widać charakterystyczne budowle.

Jeśli chcesz w praktyce zobaczyć jak się pływa po Wiśle, zapraszamy na organizowane przez nas szkolenie.
Ciąg dalszy w kolejnym artykule.
Bibliografia: